Adopcje

Salvato

Płeć: pies
Wiek: 12 lat
Wielkość: średnia/duża
Sterylizacja/kastracja: nie
Szczepienie: nie
Stosunek do innych zwierząt: przyjazny
Stosunek do dzieci przyjazny
Inne:

Wirtualni Opiekunowie: Marta i Michał; Joanna Cz.

Mamy przykre wieści na koniec dnia. Salvato ostatnimi dniami bardzo kaszle. Wykrztusza przy tym pianę i ślinę, krztusi się dosyć mocno. Opiekunowie z domu tymczasowego wiedzieli, że trzeba go zbadać. Był dziś na prześwietleniu i badaniach. Jego serduszko jest wielkie. Stwierdzono niewydolność serca, które powiększa się :( Schudł też jeden kilogram. Salvuś czuje się dobrze, ale jego organizm daje znać o swoim wieku. Ciągle mieliśmy nadzieję, że dla starego, niewidomego i kulawego pieska los się jeszcze odwróci i ktoś go zaadoptuje. Teraz dochodzi jeszcze niewydolność i nasza wiara mocno opadła. Nawet jakby w końcu ktoś się znalazł, to nie byłoby już dobrym pomysłem zmienianie mu miejsca. W domu tymczasowym w którym przebywa od początku ciągle jest dla niego miejsce, konflikt z psami rozwiązano poprzez izolację na przestrzeni domowej. Na podwórku psy radzą sobie, a opiekunowie kontrolują sytuację. Zna tam już każdy zakątek i wie jak poruszać się pomiędzy wszystkimi przeszkodami w które do tej pory wpadał. Pamięta o nich i omija, lubi spędzać tam każdą możliwą chwilę. Zapadła decyzja, że Salvato zostanie w domu tymczasowym do swoich ostatnich dni. Życzymy mu aby było ich jak najwięcej. Życzymy całym sercem. Jego ostatnie miesiące prawdopodobnie były najszczęśliwszymi jakich do tej pory zaznał. Od opiekunów dostał cały ogrom miłości i zrozumienia, cierpliwości i wyrozumiałości.Tolerowane obsikiwane ściany, podłogi, narzędzia do pracy, kupy w domu, pełna kontrola stanu zdrowia i umysłu, liczony każdy dodatkowy nowy kilogram, który stawiał go coraz bardziej na nogi. Kąpiele, wnoszenie go po schodach, radość ze ślepego szczęścia. Żyj Salvusiu jak najdłużej. Dziękujemy wszystkim Członkom Rodziny w Domu Tymczasowym za tę decyzję.

_____________________________________________________________

Salvato został uratowany w ostatniej chwili. Skrajnie wychudzony, zaniedbany, z ranami na ciele. Mieszkał w kojcu zewnętrznym, w budzie :(  Okazało się, że chłopak nie widzi. Z dnia na dzień przybiera na sile. Rozgląda się za kochającym domem.

W związku z brakiem wzroku, z którym wiąże się wchodzenie w przedmioty, potykanie się, nadeptywanie na psy i obijanie się o nie – psi rezydenci z domu tymczasowego stracili cierpliwość :( Zaczęły denerwować się na Dziadzia a co za tym idzie – on zaczął się przed nimi bronić, czasem na wyrost nie widząc ich zamiarów. Niestety Salvuś został odizolowany i teraz spotyka się jedynie ze szczeniakami. Prosimy o dom dla Salvato!! Może być to dom z innymi zwierzętami pod warunkiem, że są cierpliwe i łagodne. On toleruje wszystko, jeśli on też jest tolerowany. Niestety nie woła na siku :( Ale wytrzymuje coraz dłużej. Pilnowany rzadko załatwia się w domu. Ma ogromny apetyt, chodzi coraz lepiej, bo ma coraz więcej sił. Dużo śpi i odpoczywa. Trzeba wnosić go po schodach bo kiepsko sobie z nimi radzi przy dużej ilości. Jest wspaniałym, najwdzięczniejszym psem świata. Ktoś na pewno go pokocha. Może to właśnie Ty?


Kontakt w sprawie adopcji: 504 043 251 od poniedziałku do piątku w godz. 9-18 lub inspektorat.jelenia@gmail.com

Wpłat można dokonywać na konto:
Fundacja MONDO CANE – Inspektorat Jelenia Góra
ul. Grodziska 13, 96-321 Żabia Wola
konto Bank Pekao S.A.
31 1240 6348 1111 0010 4975 2491
pay pal: jwdzwierzat@gmail.com
Z dopiskiem w tytule”Dla Salvato”

This is a unique website which will require a more modern browser to work!

Please upgrade today!