Zaadoptowane

Spiki

W końcu, po 5 latach Spiki ma DOM!
_________________________________________________________________
Jest 8-letnim psem średniej wielkości, ważącym 25 kg. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym w Wolimierzu – 35 km od Jeleniej Góry.
Spiki jest oazą spokoju, wierności, cierpliwości, uległości.
Kocha wszystkich ludzi, jednak żeby uznać kogoś jako przewodnika potrzebuje czasu na zbudowanie więzi. Kiedy to już nastąpi – obdarowuje tego jedynego wyjątkową miłością i oddaniem. Cieszy się gdy może być grzeczny i nagrodzony za posłuszeństwo. Toleruje również dzieci, jednak nie jest to obiekt który go szczególnie interesuje. Kocha pieszczoty, dotyk i miłe słowa. Wpatruje się wtedy z uśmiechem we właściciela, merda szybko ogonkiem i chce rozdawać całusy. Kiedy tylko zzauważy, że przewodnik ma trochę więcej czasu – biegnie od razu po piłeczkę, patyk lub inną zabawkę i zachęca do wspólnych wygłupów.Dobrze dogaduje się ze wszystkimi psami,obojętnie jakich są gabarytów, pod warunkiem jednak, że nie „wchodzą mu na głowę”. Czasem bierze go nawet na dłuugie zapasy i zabawę w berka :)
Nie akceptuje kotów i zwierząt gospodarskich.
Ładnie chodzi na smyczy, a spuszczony z niej na rozległym terenie jest najszczęśliwszy. Łąki, pola, lasy, jeziora – to jego żywioł. Bardzo lubi bieganie przy rowerze, byłby więc bardzo szczęśliwy, gdyby ktoś zabierał go na rowerowe przejażdżki.
Nadaje się zarówno do mieszkania jak i do domu z ogrodem – pod warunkiem, że będzie spał w pomieszczeniu. Spiki szybko marznie przy niskich temperaturach. W mieszkaniu zachowuje czystość i daje znać o nagłych potrzebach. Jest cichy, spokojny i grzeczny. Na podwórku z kolei pełni rolę oddanego stróża. Potrafi zająć się sobą, choć oczywiście towarzystwo człowieka sprawia mu ogromną radość.
Kojec, buda i łańcuch nie wchodzą w grę.
Spiki jest pełen miłości i wprowadzi wiele przyjaznej atmosfery w każdym domu, który tak samo go pokocha. Ma przed sobą jeszcze kilka dobrych lat życia.Został zabrany przez nas ze schroniska, gdzie czekał na dom 3 lata – niestety wciąż się nie doczekał. Dlaczego? Bo jest „za stary” i nie wyróżnia się niczym pośród tłumu? Do tego miał w sobie 3 letni zapas niewykorzystanej energii, co mogło sprawiać wrażenie „psa demolki”.Jest zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany.
Czy ktoś pokocha go jeszcze tak, jak on kocha życie?

Tel.: 504 04 32 51

This is a unique website which will require a more modern browser to work!

Please upgrade today!