Categories Archiveszwierzęta

465zł miesięczne, od prawie 2 lat… Tyle kosztowało (i nadal kosztuje) nas uratowanie psiego życia Kampi dostał szansę, miał być uśpiony. Postanowiliśmy pomóc, trafił do hotelu z behawiorystą, zrobił ogromne postępy, mógłby trafić do odpowiedzialnej osoby jednak nikt się nim nie interesuje Często ludzie mają pretensje dlaczego Fundacje nie chcą brać psów do hotelików, mimo deklaracji finansowych. Historia Kampiego idealnie pokazuje dlaczego… Na początku faktury za hotelowanie płaciła zaprzyjaźniona niemiecka Fundacja, potem udało się jakoś uzbierać grosz do grosza póki temat był „świeży”. W tej chwili o Kampim nikt nie pamięta Na zdjęciu widać zapisy wpłat i wydatków z ostatnich 6 mies…. 50 zł, tyle wpłynęło na konto psiaka. W jego sprawie nie było też ani pół telefonu. Prosimy o ...

Udało sie wykastrować wszystkie ___________________________ 10 kotów potrzebuje naszej pomocy !!! Dostaliśmy informacje o stadzie kotów którym zmarła właścicielka (starsza Pani). Obecnie kociakami zajmuje się jej rodzina ale szukają dla nich pomocy, nie dają rady przy tej ilości kotów. Niestety żadne z tych kotów nie jest wykastrowane przez co z kilku, szybko zrobiło się stado liczące 10 sztuk. Na tą chwile jest 5 kotek i 5 kocurków. W tej chwili najpilniejsza jest ich kastracja. Najmłodsze kociaki mają około 6 miesięcy, mogą więc być już zdolne do rozrodu. 2 kotki są już po zabiegach. Niestety aby dać „zielone światło” na kastracje pozostałych kotów musimy najpierw uzbierać kwotę 950 zł…Prosimy Was o pomoc zanim stado będzie liczyć kilkadziesiąt sztuk Każdy z tych ...

Uwaga kolejne bardzo drastyczne zdjęcia ” szczęśliwego kota wolnożyjącego” Potrzebne wsparcie finansowe na jego leczenie !   Pod opiekę Fundacji trafił około 3/4 letni wolnożyjący kocurek. Jakiś tydzień temu przestał przychodzić na karmienie. Gdy się pojawił jego karmiciel był w szoku. Skrajnie wycieńczony z łapą dosłownie zjadaną przez larwy… Kociak trafił do lecznicy gdzie przez pierwszy dzień trwała walka o jego życie. Był okropnie wychudzony, odwodniony a temperatura jego ciała (mimo zakażenia łapy!) wynosiła niewiele ponad 36 stopni. Pierwszy dzień był decydujący. Na szczęście kocurek przeżył noc. Jego stan jest bardzo ciężki, ale póki co stabilny. Nie wiemy niestety czy łapkę uda się uratować. Nawet jeśli się uda, kociak ma zerwane mięśnie więc raczej nie będzie już nigdy całkiem sprawny. ...

Rambo i Mary czekają na swój wymarzony domek już drugi miesiąc… Jak to możliwe że nikt ich nie chce ? Czyżby kot z jednym oczkiem zasługiwał na szczęście mniej niż te całkiem sprawne ? Oba trafiły pod opiekę Fundacji w bardzo złym stanie, miały okropny koci katar. Rambo- czarny kocurek przeszedł zabieg usunięcia gałki ocznej, gdyż zostało ona całkowicie zniszczona przez chorobę Kocurek Mary (który miał być kotką ? )-biało czarny, miał zaatakowane płuca. Oba kociaki są już zdrowe i gotowe do adopcji. Mają obecnie około 7 miesięcy. Są ze sobą bardzo zżyte, szukają więc domku razem. Niedawno przeszły zabieg kastracji. Oczywiście korzystają z kuwetki. Tylko dom niewychodzący. Nie znamy ich relacji z innymi zwierzętami ale są dość młode, przy ...

Kochani! Tym razem „interwencja” prawie wpadła nam pod koła. Jeden z naszych inspektorów jak wracał z pracy natrafił na 2 szczeniaki biegające przy bardzo ruchliwej ulicy. Jeden szczeniak dał się złapać od razu i został zabezpieczony w aucie, za drugim trzeba było iść i zaprowadził nas do dwóch psów żyjących w nieodpowiednich warunkach. Mamy szczeniaków i jej malutkiej koleżanki. Budy nieocieplone i ciągłe porody. Szczeniaki zostały natychmiast zabrane. Właściciel został pouczony o nieodpowiednich warunkach utrzymywania psów. Zobowiązał się do zrobienia, jak najszybciej, ocieplonej budy dla jasnej suczki, która zostanie u niego. natomiast małą czarną suczkę w wieku około 4 lat fundacja odbiera. Szukamy domu tymczasowego albo od razu domu stałego dla malutkiej czarnej suczki w wieku 4 lat. Szukamy również ...

Udało się! Kociak z chorym uszkiem złapany. Okazało się że to kotka (za pół roku, o ile by przeżyła, dodatkowo musiałaby wychowywać małe…), jest już bezpieczna w domu tymczasowy. Jest bardzo wychudzona i wyniszczona, cała zapchlona (ma też wszoły). Najgorsza jest jednak ropiejąca, olbrzymia rana na uchu. Lekarze podejrzewają problemy z ukrwieniem końcówek małżowin  Zropiałą ranę umyto i zdezynfekowano. Teraz próbnie przez tydzień ma być na antybiotykach i sterydzie, do tego czasu musi być w kołnierzu. W przyszłości – być może amputacja obydwu małżowin usznych. Rokowania średnie… Bardzo prosimy o wsparcie, bo zapowiada się długa walka, zwłaszcza, że koteczka jest półdzika. Na razie jest bardzo wystraszona zmianą miejsca i tą nową sytuacją (kołnierz), ale na całe szczęście ma apetyt. POMÓŻ NAM ...