Adopcje

Nana

Płeć: suczka
Wiek: 11 lat
Wielkość: bardzo duża
Sterylizacja/kastracja: tak
Szczepienie: nie
Stosunek do innych zwierząt: przyjazny
Stosunek do dzieci przyjazny
Inne:

Przykre wieści mamy do przekazania wszystkim tym, którzy kibicowali Nanie od czasu interwencji. Niestety w sobotę Nana została poddana eutanazji :(Sunia czuła się coraz gorzej, długo już była podtrzymywana przy życiu i wszelkimi siłami walczono o poprawę jej zdrowia. Cały czas miała też jeszcze wolę życia. Niestety w końcu ją straciła. W sobotę rano Nana nie chciała już dłużej walczyć. Odmówiła wszelkiego funkcjonowania, patrzyła błagalnym wzrokiem i czuła się fatalniej niż kiedykolwiek do tej pory. Zapadła decyzja o skróceniu jej cierpienia i nie podejmowaniu więcej prób, gdyż do tej pory żadne nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Każde kolejne podejmowane leczenie byłoby już metodą kolejnych prób i błędów, dodatkowo obciążające organizm suni. Dziękujemy wszystkim za dotychczasowe wsparcie i pomoc, dziękujemy w szczególności domowi tymczasowemu a dokładniej naszym wolontariuszom, którzy do ostatniej chwili byli z tym wspaniałym psiskiem i walczyli o nią z całych sił! Kochali i zapewnili jej najlepszą opiekę z możliwych. Trudne to chwile dla wszystkich :( Żegnaj Nanusiu! Obyś już nie cierpiała…

_____________________________________________________________

Podczas interwencji odebraliśmy sukę bernardyna w stanie niemal agonalnym… :( Z braku sił nie była w stanie samodzielnie się już podnieść. Zapadnięte oczodoły, śmierdząca własnymi fekaliami przez niekontrolowane załatwianie się pod siebie, kompletny brak sił, olbrzymie wychudzenie ( waga aktualna – 29 kg, waga prawidłowa – 50kg ) i odwodnienie. Pazury przerośnięte tak, że przypominały już ślimaka. Psiak został natychmiast zawieziony do weterynarzy, gdzie wykonano badania krwi wskazujące na ostry stan zapalny organizmu. Nie było jednak gorączki. Podano kroplówki i antybiotyk. USG macicy pokazało wolny płyn, który może wskazywał na ropomacicze :( Sunia została wysterylizowana w trybie pilnym. Niestety podczas zabiegu okazało się, że sunia oprócz ropomacicza ma dodatkowo zmiany nowotworowe sutków. Czeka ją więc kolejna operacja.

Nana trafiła do bezpiecznego domu tymczasowego. Ma około 11 lat. Bardziej szczegółowe badania wykazały powiększoną komorę serca i liczne zwyrodnienia na całej długości kręgosłupa. Miała badania onkologiczne we Wrocławiu.


Będziemy potrzebować tez Waszego wsparcia w leczeniu suni! To duzy pies więc i koszty będą większe :(
Aby wesprzeć sunie finansowo:
Fundacja MONDO CANE – Inspektorat Jelenia Góra
ul. Grodziska 13, 96-321 Żabia Wola
konto Bank Pekao S.A. 31 1240 6348 1111 0010 4975 2491
pay pal: jwdzwierzat@gmail.com
Z dopiskiem w tytule” Dla Nany”

Wydarzenie suni: https://www.facebook.com/events/275214056162193/

This is a unique website which will require a more modern browser to work!

Please upgrade today!