Drodzy Państwo, wczoraj rano dostaliśmy zgłoszenie o kotce, która leżała wraz ze ślepym miotem pod drzewem, przy jednym z bloków na Zabobrzu (ul.Szymanowskiego)…Pojechaliśmy w to miejsce, aby zabrać rodzinkę – niestety, spóźniliśmy się. Na miejscu czekały tylko miski z mlekiem i puste koce… Dowiedzieliśmy się że niecałą godzinę po zgłoszeniu, kotka wraz z małymi zniknęła. Nikt nie wiedział co się stało więc mieliśmy nadzieje, że może ktoś przygarnął rodzinkę lub też kotka zaniosła maluchy w bezpieczniejsze miejsce. Niestety okazało się, że maluchy trafiły do schroniska, gdzie (wg tego, co mówią pracownicy schroniska) uśpiono ślepy miot od razu po ich przywiezieniu. Kotki wg pracowników nie było z małymi bo w schronisku jej nie ma ale pod drzewem też jej nie widać,żeby szukała młodych – ani świadkowie, ani nasi wolontariusze nigdzie w okolicy jej nie znaleźli. Jeśli ktoś widział całą tę akcję lub wie gdzie może przebywać kotka, bardzo prosimy o kontakt.. Chcielibyśmy chociaż jej pomóc, skoro maluchom nie zdążyliśmy. Podobno była mocno zdezorientowana i podejrzewa się, że została wyrzucona z domu.

Prosimy o kontakt w powyższej sprawie na: inspektorat.jelenia@gmail.com, 506 642 680