Legalne pseudohodowle, czyli jak ludzie kupują kundelka za 1000 zł

Przed rokiem 2012 sytuacja była prosta. Można było kupić albo psa/kota rasowego, albo w typie rasy, lub oczywiście adoptować. Nowelizacja UoZ zabroniła sprzedaży psów i kotów bez rodowodu, oraz sprzedaży zwierząt poza miejscem ich chowu. Chwilowo sytuacja się poprawiła… Z giełd zniknęli handlarze którzy dorabiali sobie na sprzedaży zwierząt. Niestety, szybko znaleziono lukę w prawie.
Na czym ona polega ?
Nowelizacja Ustawy o ochronie zwierząt z roku 2012 mówi że:
„Art. 10a. Zabrania się:
2. Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych.
Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów”
 
Przed 2012 r było tylko kilka organizacji z powyższym celem statutowym min, Związek Kynologiczny( w przypadku psów) i Związek Felinologiczny( w przypadku kotów). Po nowelizacji zaczęły się pojawiać stowarzyszenia, które istnieją tylko po to aby legalizować sprzedaż kundelków i dachowców… Stowarzyszenia te mają w statutowych celach wpisaną działalność związaną z hodowlą rasowych psów i kotów. Co to oznacza ? Oznacza, że mogą wystawiać rodowody zwierzakom z hodowli zarejestrowanych w ich stowarzyszeniu, które zazwyczaj nie mają nic wspólnego z psami i kotami rasowymi. Większość stowarzyszeń nie ma żadnej kontroli nad hodowlami, nie sprawdzają warunków życia zwierząt, co za tym idzie pozwalają na istnienie legalnych pseudohodowli.
 
Czym jest pseudohodowla ?
To miejsce w którym mnoży się zwierzęta bez żadnej kontroli. Ważne żeby „wyprodukować” jak najwięcej zwierząt jak najmniejszym kosztem. Suczki rodzą co cieczkę, psy są zamknięte w małych klatkach, do jedzenia dostają odpadki. Oczywiście nikt nie dobiera kojarzeń, pseudohodowcy nie interesuje które psy się będą mnożyć. Synowie pokrywają matki, bracia siostry… Jeśli pomoc nie przyjdzie na czas często zwierzaki umierają nigdy nie widząc słońca. Co ważne, produkuje się tam psy i koty w TYPIE ras, często (choć nie zawsze, istnieją też nielegalne pseudohodowle) posiadające rodowód ( najczęściej właśnie z pseudostowarzyszenia, ale zarażają się też przypadki pseudohodowli zarejestrowanych w Związku Kynologicznym!) i kosztujące niewiele mniej od psa/kota z prawdziwej hodowli. Rodowód wydany przez pseudo stowarzyszenie nie jest nic warty, nie będzie uznany na żadnej wystawie, a w pochodzeniu zwierzęcia zazwyczaj jest wpisane „NN”( przodek nieznany). Kupując psa/kota z takim rodowodem nie ma się żadnej gwarancji czystości rasy. Szczeniaki/kociaki mają często podrobione szczepienia a warunki chowu ich i matki (plus choroby genetyczne które są na porządku dziennym) stwarzają idealne warunki na zachorowanie. Osoba która kupiła „yorczka za 800 zł” bardzo często musi wydać kilka tysięcy na ratowanie życia zwierzaka, a nie zawsze się to udaje… Pseudohodowca niejednokrotnie do zdjęć czy przekazania zwierzaka kąpie go aby nie było widać w jakich warunkach żył. Bardzo często przekazuje zwierzę pod sklepem( bo do niego tak trudno trafić..) bez jakiejkolwiek umowy. Jego nie interesuje gdzie trafi zwierzę, ważne aby dostał za nie pieniądze.
 
NIGDY nie kupujcie z pseudohodowli ! Jeśli macie podejrzenia, że takie miejsce istnieje, koniecznie zgłaszajcie sytuacje do najbliższej organizacji prozwierzęcej.
 
To my, ludzie, jesteśmy winni gehenny tysięcy psów i kotów w psedohodowlach. Takie miejsca są odpowiedzią na ludzkie zachcianki. Pieski rasowe są teraz w „modzie”. Szczególnie Yorki i Shih Tzu których pseudohodowli jest najwięcej. Ludzi nie interesuje skąd mają psa, ważne że udało im się kupić ” rasowego” tanio. A tak na prawdę dali się oszukać. Kupili kundelka w typie rasy za 800 zł, tymczasem w schroniskach i Fundacjach czekają setki tysięcy psów i kotów (także tych w typie rasy!) za darmo…
Pamiętajcie, aby nie kupować też zwierząt bez rodowodu ! Sprzedaż takich zwierząt jest niezgodna z prawem. Właściciel nawet prawdziwie rasowej suczki ma obowiązek oddać psa ZA DARMO! To właśnie od sprzedaży „przypadkowego” miotu często zaczynają się tworzyć pseudohodowle. Pieski szybko się sprzedały, dodatkowa gotówka wpłynęła, czemu tego nie powtórzyć. Nie przyczyniajcie się do ich powstawania!
Pamiętajcie, że istnieje wiele organizacji pomagających konkretnym typom rasy. Ludzie często oddają rasowe psy, do adopcji też są zwierzęta zabrane właśnie z pseudohodowli. Nie musicie wspomagać pseudobiznesu, aby mieć psa w typie rasy.
 
Jeśli KONIECZNIE musisz kupić psa/kota to zawsze sprawdź dokładnie hodowle ! Pamiętaj, że masz prawo do wglądu miejsca w którym żyje matka i maluchy, oraz poznania kim jest ojciec. Najlepiej pojaw się w hodowli kilka razy, zanim weźmiesz zwierzaka. Koniecznie sprawdź opinie o danej hodowli w internecie, czy mają stronę internetową, czy mają sukcesy na wystawach, spróbuj dotrzeć do kogoś, kto kupił psa z tego miejsca. Sprawdź również rodowód obojga rodziców. Spytaj do jakiego weterynarza uczęszcza hodowca, i sprawdź tą informacje. Pamiętaj jednak, że hodowcy to mistrzowie kamuflażu. Potrafią przenosić zwierzęta do domów znajomych, lub do „specjalnego pokoiku dla suczki z małymi” żebyś tylko nie domyślił się, że zwierzęta żyją w złych warunkach.
 
Dlatego jeśli zależy Ci na dobru zwierząt: nie kupuj, adoptuj ?!
 
Zdjęcia są zapożyczone z interwencji innych Fundacji na terenie kilku pseudohodowli w Polsce.